Jako główne czynniki bólów kręgosłupa uznaje się brak ruchu i siedzący tryb pracy. Jednak utrzymywanie nieprawidłowej postawy i rodzaj noszonego obuwia również na nie wpływają. Często nie zdajemy sobie sprawy, że nasze ulubione buty na dłuższą metę robią nam krzywdę - nie tylko powodują schorzenia stóp, ale determinują całą naszą postawę. Jak zatem zadbać o to, by wybrane przez nas buty korzystnie wpływały na kręgosłup?

Po pierwsze - nie szkodzić

Jedną z najważniejszych rzeczy, na które należy zwrócić uwagę, jest rodzaj materiału, z jakiego wykonane jest obuwie. Należy wybierać takie tworzywa, które pozwalają stopie oddychać, na przykład skórę naturalną. Jest to nie tylko wytrzymały materiał, który zapewni stopom ochronę na długie lata, ale również odprowadzi nadmiar wilgoci, a w szerszej perspektywie - pomoże zapobiec wielu chorobom. Dobrym wyborem będą w tym przypadku espadryle. Są przewiewne, wygodne i wytrzymałe - zwłaszcza te z tworzyw naturalnych. Ponadto, podeszwa jest płaska i znacznie mocniejsza, niż w przypadku japonek i balerinek.

Często wydaje się, że wystarczy płaska podeszwa, by buty odciążąły kręgosłup. Nic bardziej mylnego - świetnym przykładem będą baleriny. Przez to, że są miękkie i cienkie, stopa nie ma stałego podparcia, co może prowadzić do problemów ze stopami, a nawet bólów kręgosłupa. Japonki również zaliczają się do typu obuwia, którego należy unikać - słabo trzymają się nogi, przez to stopa zmuszona jest przytrzymywać but podkurczonymi palcami. Może to doprowadzić do przykurczu ścięgien lub otarć i odcisków.

Podeszwa jest jedną z najistotniejszych części buta, na które trzeba zwrócić szczególną uwagę. Należy sprawdzać nie tylko materiał i grubość, ale również jej kształt. Odpowiednia elastyczność zamortyzuje kontakt stopy z twardym podłożem. W związku z tym najlepiej wybierać zwykłe obuwie sportowe, czyli typowe miejskie adidasy. Do codziennego noszenia nie nadaje się jednak specjalistyczne obuwie sportowe, ponieważ w przypadku biegania największy wysiłek spoczywa na kolanach, natomiast podczas chodzenia - na kostkach i kolanach.

Szpilki czy czółenka?

Szpilki to buty eleganckie, zazwyczaj wymagające wyjątkowej okazji do ich założenia. Do codziennego chodzenia lepszy będzie jednak obcas nieprzekraczający trzech centymetrów. Im wyższy, tym bardziej obciążona jest stopa, a im dłużej się je nosi, tym większe prawdopodobieństwo problemów z kręgosłupem, na przykład skrzywienia bocznego, skoliozy lub zmian w obrębie miednicy. Noszenie szpilek powoduje, że stopa, zamiast trzech punktów oparcia, pozostaje z jedynie dwoma (pierwsza i trzecia głowa śródstopia), podczas gdy pięta pozostaje nieusztywniona.

Zamiast kilkucentymetrowych szpilek, warto zwrócić uwagę na czółenka. Są one zamknięte i nie wymagają sznurowania, podobnie jak szpilki. Wykonane z porządnego materiału i utwardzone odpowiednią podeszwą powinny sprawdzić się idealnie do codziennych stylizacji. Dobrym rozwiązaniem podczas letnich upałów mogą okazać się również sandały z solidnym podbiciem i regulowanymi paskami. Odpowiednio dobrane obuwie pozwoli spędzić aktywnie dzień każdej kobiecie, bez dodatkowych zmartwień.

Jak unikać dolegliwości?

By zadbać o kręgosłup nie wystarczy ćwiczyć, zdrowo się odżywiać i zapewniać sobie odpowiednią dawkę snu. Warto też dbać o dobre samopoczucie, a zwłaszcza odpowiednią postawę. Unikajmy butów z tworzyw sztucznych i z miękką podeszwą, a kiedy tylko mamy okazję - chodźmy boso. Jeśli jednak wystąpią dolegliwości bólowe, należy pamiętać o masażach, gimnastyce stopy i noszeniu odpowiednich wkładek.